Filmy na święta. Można uznać, że to osobny gatunek i każdy będzie wiedział o co chodzi. Nieważne czy są lekko kiczowate, nieważne, że nie są kinem "najwyższych lotów". Nieważne również jest to, że są błahe, ckliwe i oklepane. Mam w dalekim poważaniu opinie "ekspertów" z filmłebu. Mam w tyłku głosy zażenowania, że w telewizji wciąż puszcza się to samo i schlebia tanim gustom. To oczywistość. Nikt z nas nie ogląda tych filmów aby doświadczyć katharsis. Tak samo ich nie cierpimy, jak je kochamy.
Dość mojego gadania - za prolog niech posłużą słowa bohaterki "Holiday". Iris zwraca się do Arthura w taki oto sposób:
"I like corny, I'm looking for corny in my life."
Kocham za... błyskotliwe dialogi, nuty Hansa Zimmera, ckliwość, pomysł na gorącą czekoladę z piankami, Jude Law w roli Mr. Napkin Head!, Cameron Diaz śpiewającą Killersów.
P.S. mężczyźni też płaczą.
Nie podoba mi się ponieważ... nie stwierdzono.
Kocham za... śmietankę świetnych aktorów, "All I want for Christmas is you", urok Hugh Granta i jego taniec w kancelarii, ciepły, rodzinny nastrój, słowo "Lobster", głos Rickmana, splot historii.
Nie podoba mi się ponieważ... jest zbyt dobry. Do teraz nikt nie zrobił lepszego "świątecznego" filmu. Nikt.
Kocham za... wiadomo, Renée Zellweger - raz pijaną, raz odurzoną grzybami, raz uroczą, raz nieporadną, a właściwie wszystko w jednym, mistrzowski lip-sync do "All by Myself" w jej wykonaniu, tekst "I like you, very much. Just as you are" Colina Firtha, obłędnego Hugh Granta w roli nonszalanckiego dupka, za nieustające salwy śmiechu i nieschodzący z twarzy uśmiech, przepis na niebieską zupę oraz paczkę zwariowanych przyjaciół.
P.S. Czekam na kontynuację.
Nie podoba mi się ponieważ... nie ma wad, ale druga część trochę gorsza.
Kocham za... nie umiem określić, ale sentyment jest, kiczowatość, głupi humor, który zwykle mi się nie podoba, ale w tym filmie ma swój niewątpliwy czar + co roku wprowadza mnie w świąteczny nastrój.
Nie podoba mi się ponieważ... jest kiczowaty, głupi humor, przerysowane postacie, kategoria wiekowa dosyć niska + zapoczątkował wysyp kolejnych tego typu filmów, których już nikt nie ogląda.
Kocham za...
Nie podoba mi się ponieważ... jak powyżej
Kocham za... piękne przesłanie. Bałem się na scenie z duchem i dalej się boję + przekonujący Patrick Stewart.
Nie podoba mi się ponieważ... brak wad, ale film trochę się zestarzał. Niemniej, historia Scrooga jest wciąż żywa i aktualna, moje dzieci będą to oglądać. No czytać też będą, wiadomo.
Artykuł Jeśli na Święta nie oglądasz tych filmów, to współczuję. pochodzi z serwisu lexpressive.